Wrocławski Marsz Mężczyzn Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet

W Polsce kobiety nie mogą czuć się bezpiecznie: 90% z nich doznało molestowania seksualnego, ponad 1/5 padła ofiarą gwałtu. Połowa wyroków w takich sprawach zapada w zawieszeniu. W niedzielę, 10 grudnia, sprzeciw wobec takiej sytuacji wyrazili mężczyźni, biorąc udział w Marszu Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet.

Marsz został zorganizowany przez Fundację Non Licet Wrocławski. Wydarzenie to było zwieńczeniem 16 dni Przeciw Przemocy Wobec Kobiet, które skończyły się symbolicznie w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Pomimo niesprzyjającej, mroźnej i wietrznej aury grupa maszerujących, wyposażonych w białe wstążki – symbol walki z przemocą wobec kobiet, wyruszyła spod Szermierza przy placu Uniwersyteckim, by następnie dotrzeć do fontanny przy Rynku, gdzie odbyły się przemówienia.

Wypowiadający się wspominali o szokującej skali zjawiska.

– Polska nie jest krajem bezpiecznym dla kobiet – przekonywał Dawid Białek z Partii Razem – żyjemy w państwie, w którym 90% kobiet doznało molestowania seksualnego, ponad 1/5 padła ofiarą gwałtu, z których 94% nigdy tego nie zgłosiło. I nie ma się co dziwić, skoro połowa wyroków w takich przypadkach zapada w zawieszeniu – dodawał.

Apelował też do wszystkich o zdecydowaną reakcję wobec zachowań przemocowych.

– Reagujcie na głupie odzywki i seksistowskie żarty, bo to one prowadzą do akceptacji przemocy wobec kobiet. Reagujcie na natarczywość w miejscu pracy i poza nim. Reagujcie, bo tylko pomagając osobom doświadczającym przemocy możemy stworzyć takie społeczeństwo, w którym bezpieczni będą czuli się wszyscy, a nie tylko najsilniejsi!

Paweł Laskoś-Grabowski z Amnesty International nawiązał do kończącego się w Dzień Praw Człowieka corocznego Maratonu Pisania Listów Amnesty International.

– Wśród dziesiątki wybranych w tym roku bohaterów Maratonu są też kobiety, które doświadczają instytucjonalnej przemocy ze strony państwa. Mamy historię prawniczki Ni Yulan, prześladowanej przez państwo chińskie za obronę eksmitowanych lokatorów, czy Hanan Badr El-Din, której za poszukiwanie zaginionego po zamieszkach męża ma grozić więzienie na podstawie fałszywych zarzutów. Pamiętajmy więc, że to również państwa stosują przemoc wobec kobiet i to nie tylko Chiny czy Egipt, ale również Polska, która kryminalizuje aborcję czy antykoncepcję – argumentował.

Pozostałe przemówienia utrzymane były w podobnym tonie solidarności z kobietami oraz nalegań o reakcje. Pomimo niewielkiej liczebności marszu, spowodowanej prawdopodobnie mało sprzyjającą pogodą, warto odnotować sam fakt jego odbycia się. Jest to ważny przejaw zmieniającej się mentalności mieszkańców naszego miasta, którzy coraz odważniej wypowiadają się o problemach, które jeszcze kiedyś były „zamiatane pod dywan”.

Coraz większa jest również chęć manifestacji sprzeciwu wobec tak ważnych problemów w przestrzeni publicznej – demonstrujący otoczeni byli przez Jarmark Bożonarodzeniowy, dzięki czemu mogli nagłośnić całą sprawę oraz zainteresować nią przechodzące osoby.

 Zdjęcie wyróżniające: Fundacja NON LICET