Urzędnicy ignorują wnioski ws. polepszenia transportu? Wysyłamy ponaglenia!
Urzędnicy z powiatów: polkowickiego, lubińskiego, trzebnickiego i milickiego zignorowali nasze wnioski ws. transportu publicznego. Na razie wysyłamy ponaglenia, ale w perspektywie możliwa jest też skarga do rad powiatów lub do wojewody.
Problem wykluczenia transportowego dotyka także powiaty Dolnego Śląska. W praktyce oznacza ono konieczność posiadania samochodu na obszarach słabo zurbanizowanych, jednak w przypadku osób starszych, dzieci lub mniej zamożnych może być to niemożliwe.
Wniosek ws. transportu publicznego Zagłębia Miedziowego
W ramach realizowanego przez Towarzystwo Benderowskie projektu „Klimat na Dolny Śląsk” 14 sierpnia zwróciliśmy się z wnioskiem do starostw powiatowych (lubińskiego, polkowickiego i głogowskiego) oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego o utworzenie spójnego systemu przewozów autobusowych na terenie powiatów lubińskiego, polkowickiego i głogowskiego.
Wniosek wysłany został w interesie 253 tys. mieszkańców trzech powiatów, którzy są także mieszkańcami województwa dolnośląskiego. Jego autorem jest Miłosz Cichuta.
Wskazaliśmy obecną sytuację, a także nasze propozycje wraz z wyliczeniem kosztów. Według naszej oceny, zasadne byłoby uruchomienie przejazdów w relacjach:
- Przemków – Polkowice – Lubin, 42 km
- Głogów – Polkowice – Lubin, 37 km
- Przemków – Chocianów – Lubin, 42 km
- Chocianów – Polkowice – Rudna, 40 km
- Lubin – Lisowice – Prochowice, 20 km;
Wydłużenie przewozów
- Lubin – Chobienia do relacji Lubin – Chobienia – Radoszyce – Lubów
oraz zwiększenie przewozów w relacjach:
- Przemków – Głogów, 31 km
- Lubin – Ścinawa, 16 km
Czytaj więcej: Stwórzmy komunikację autobusową w Zagłębiu Miedziowym!
Do tej pory odnotowaliśmy tylko dwie odpowiedzi: od powiatu głogowskiego i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.
Na wniosek odpowiedział nam m.in. Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. W odpowiedzi stwierdził m.in. że „w chwili obecnej brak jest podstaw prawnych do organizacji przewozów autobusowych przez Marszałka Województwa Dolnośląskiego na terenie wskazanych powiatów, czy też do wskazanych miejscowości, gdyż wszystkie przewozy osób w krajowym transporcie drogowym, w dalszym ciągu, są realizowane na podstawie zezwoleń na wykonywanie przewozów osób w krajowym transporcie drogowym”.
Nie zgadzamy się z tym podejściem, dlatego wysłaliśmy kolejny wniosek. Podkreślaliśmy, że „Sieć regularnych międzymiastowych linii autobusowych w województwie jest ukształtowana w wyniku wolnej gry rynkowej, bez elementu organizacji i planowania tego systemu jako spójnego. Wprowadzenie ustawy o Publicznym Transporcie Zbiorowym daje możliwości organizatorowi przewozów zmiany tego stanu rzeczy w celu poprawy dostępności, integracji i konkurencyjności regionu.”
Czytaj więcej: Urząd marszałkowski: komunikacja autobusowa w Zagłębiu Miedziowym to nie nasze zadanie
Powiat Głogowski również nie przychylił się do wniosku.
„Powiat Głogowski nie jest właściwy do organizowania przewozów autobusowych na liniach wskazanych we wniosku tj. Głogów — Polkowice oraz Głogów — Przemków. Jak wynika z w/w ustawy powiatowe przewozy pasażerskie to przewóz osób w ramach publicznego transportu zbiorowego wykonywany w granicach administracyjnych co najmniej dwóch gmin i niewykraczający poza granice jednego powiatu. Zgodnie natomiast z powyższą ustawą właściwym organizatorem w/w linii przebiegających przez obszar Powiatu Polkowickiego i Powiatu Głogowskiego jest Województwo Dolnośląskie.
Czytaj więcej: Starostwa powiatowe nie chcą organizować transportu publicznego
Nadal, mimo upływu 3,5 miesiąca, nie otrzymaliśmy odpowiedzi ze starostw: polkowickiego i lubińskiego.
Wniosek ws. transportu publicznego w powiecie trzebnickim i milickim
W ramach realizowanego przez Towarzystwo Benderowskie projektu „Klimat na Dolny Śląsk” zwróciliśmy się także z wnioskiem do starostw powiatowych (trzebnickiego i milickiego) o utworzenie spójnego systemu przewozów autobusowych na terenie powiatów trzebnickiego i milickiego.
Wniosek wysłany został w interesie 100 tys. mieszkańców tych powiatów, którzy są także mieszkańcami województwa dolnośląskiego. Jego autorem jest również Miłosz Cichuta.
Obszar powiatów milickiego i trzebnickiego to jedne z najbardziej malowniczych terenów w tym obszarze województwa. Występuje tu zróżnicowana przestrzeń – od Wzgórz Trzebnickich, przez sosnowe lasy po Stawy Milickie i Dolinę Baryczy. Rejon ten ma bardzo duży potencjał turystyczny.
Zaproponowaliśmy połączenia na trasach:
- Milicz – Krośnice – Goszcz
- Ruda Milicka – Milicz – Nowy Zamek – Gądkowice – Potasznia – Wielgie Milickie
- Milicz – Godnowa –Sulmierzyce
- Milicz- Wierzchowice PKP – Henrykowice – Wielgie Milickie – Bartniki – Odolanów – Ostrów Wlkp.
- Milicz – Sułów –Żmigród
- Milicz – Ujeździec Wielki – Trzebnica
- Milicz – Skoroszów –Trzebnica
Nadal, mimo upływu ponad 3 miesięcy, nie otrzymaliśmy odpowiedzi ze starostw: trzebnickiego i milickiego.
Czytaj też: Chcemy lepszego transportu dla Milicza, Trzebnicy i Żmigrodu. Potrzebne działanie!
Nasze ponaglenie
Dnia (…) 2022 r. w drodze elektronicznej, na adres poczty elektronicznej (…) Towarzystwo Benderowskie zgodnie z art. 63 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz 241 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 735, 1491, 2052, dalej jako: k.p.a.) zwróciło się z wnioskiem o utworzenie skoordynowanej komunikacji zbiorowej, wraz z rozbudowanym uzasadnieniem.
Towarzystwo wniosło o odpowiedź na adres poczty elektronicznej benderowskie.towarzystwo@gmail.com
Należy w tym miejscu zwrócić uwagę, że rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 8 stycznia 2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków (Dz.U. Nr 5, poz. 46) w § 5 stanowi, że „Skargi i wnioski mogą być wnoszone pisemnie, telegraficznie lub za pomocą dalekopisu, telefaksu, poczty elektronicznej, a także ustnie do protokołu”.
Do dnia dzisiejszego nie odnotowano otrzymania odpowiedzi. Zwracamy się zatem z ponagleniem i apelem o rozpoznanie wniosku, zgodnie z przepisami k.p.a. Przepisy te jednoznacznie ustanawiają publiczne prawo podmiotowe każdego (w tym osoby prawnej, jak stowarzyszenia) do uzyskania odpowiedzi na wniosek.
Jak podkreśla Piotr Tuleja (P. Czarny, M. Florczak-Wątor, B. Naleziński, P. Radziewicz, P. Tuleja, „Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz”, Lex, art. 63.), „Obowiązki nałożone na wskazane powyżej podmioty polegają przede wszystkim na konieczności przyjęcia petycji, skarg i wniosków, rozpatrzenia ich oraz udzielenia na nie odpowiedzi.”.
Czytaj też: Pociągi wróciły na trasę z Wrocławia do Sobótki i Świdnicy
Jak wskazują odnośnie art. 241 k.p.a. prof. dr hab. Barbara Adamiak, prof. dr hab. Janusz Borkowski („Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz”, Legalis), „ że jako przedmiot wniosku należy traktować „wszystkie w jakikolwiek sposób zindywidualizowane okoliczności, sytuacje lub wydarzenia, które stanowią obiekt zainteresowań organów państwowych ze względu na wyznaczone im zadania”. Autor dodaje następnie, że wniosek dotyczyć może działania lub niedziałania, „ale w przeciwieństwie do skargi wniosek będzie dotyczył zawsze działania przyszłego, a więc jeszcze niedokonanego. Dlatego można powiedzieć, że jeżeli skarga dotyczy przeszłości, to wniosek zawsze dotyczy przyszłości. W przeciwieństwie do skargi będzie też on zawsze zawierał ocenę dodatnią oczekiwanego zachowania się”.
Jak dodają prof. dr hab. Roman Hauser, prof. dr hab. Marek Wierzbowski („Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz”, Legalis”, „W założeniu przedmiotem wniosku jest dążenie do ulepszeń, w szczególności w sferze realizacji zadań przez organy administracji publicznej. Wniosek nakierowany jest więc na przyszłość.” Podkreślają również, że „Z art. 63 Konstytucji RP wynika, że uprawnienie do składania petycji, skarg i wniosków służy wykonywaniu kontroli społecznej działania organów władzy publicznej”.
Jak podkreśla M. Jaśkowska ( Wilbrandt-Gotowicz, A. Wróbel, M. Jaśkowska, Komentarz aktualizowany do Kodeksu postępowania administracyjnego, LEX/el. 2022, art. 241), „W przeciwieństwie jednak do skargi przedmiotem wniosku nie jest jakiś zarzut, lecz chęć ulepszenia istniejącego stanu rzeczy (…) Może on dotyczyć zarówno działania, jak i zaniechania, odnosi się jednak do przyszłości.”
Jak dodaje Przybysz Piotr Marek „Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz aktualizowany”, LEX), „Rozległość i złożoność tematyki będącej przedmiotem postulatów zawartych we wniosku mogą powodować, że organ – uznając wniosek za słuszny – będzie musiał w terminie miesiąca od wpłynięcia wniosku powiadomić wnioskodawcę nie o zrealizowaniu jego postulatów, ale jedynie o podjęciu w przyszłości działań na rzecz ich realizacji, wskazując przy tym przewidywany termin załatwienia wniosku”.
Czytaj też: Sukces! Szklarska Poręba polepszy komunikację miejską i stworzy plan rozwoju transportu
Bez wątpienia zatem skierowane pismo było wnioskiem, zwłaszcza że wyraźnie powołano się na przepis art. 241 k.p.a. Służyło niewątpliwie realizacji interesu publicznego z zakresu transportu publicznego, który zgodnie z art. 4 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym stanowi zadanie powiatu.
Do wniosków stosuje się art. 237 k.p.a. dotyczący skarg, który w obu przypadkach ustanawia miesięczny termin na ich rozpoznanie.
Jak wskazują odnośnie art. 237 k.p.a. Adamiak i Borowski (op.cit),„W postępowaniu skargowym [tu – wnioskowym] zastosowano te same rozwiązania prawne jak w postępowaniu administracyjnym ogólnym, które mają zapewnić szybkie załatwienie skargi [wniosku], oraz te same środki zwalczania przewlekłości postępowania lub bezczynności organu właściwego do jej rozpatrzenia. W tym postępowaniu obowiązuje zasada szybkości postępowania, z której wynika, iż postępowanie nie powinno trwać dłużej, niż to jest niezbędne do rozpatrzenia i załatwienia skargi. Ustanowiono maksymalny termin, w którym skarga [wniosek] powinna być załatwiona, wynoszący jeden miesiąc (…)
Art. 245 k.p.a. stanowi, że „W razie niemożności załatwienia wniosku w terminie określonym w art. 244 właściwy organ obowiązany jest w tym terminie zawiadomić wnioskodawcę o czynnościach podjętych w celu rozpatrzenia wniosku oraz o przewidywanym terminie załatwienia wniosku.”.
Jak wskazują Adamiak i Borowski (op.cit), „Przepis ma zastosowanie w przypadku upływu ustawowego maksymalnego terminu załatwienia wniosku. Zawiadomienie powinno odpowiadać wymaganiom przepisu art. 238 (ze względu na odesłanie zawarte w art. 247), a jego treść merytoryczna będzie ograniczona do informacji o stanie sprawy i wyznaczeniu dodatkowego terminu załatwienia wniosku.”
Hauser i Wierzbowski (op.cit.) dodają, że „Organ jest w tym wypadku zobowiązany jeszcze w trakcie biegu tego terminu zawiadomić wnioskodawcę o czynnościach podjętych w celu rozpatrzenia wniosku. Winien wskazać również przewidywany termin jego załatwienia.”
Takie zawiadomienie jednak nie zostało skierowane, z naruszeniem przepisów ustawy.
Zapowiadamy również, że w razie nierozpoznania wniosku po niniejszym ponagleniu, skierowana zostanie skarga do organu stanowiącego (rady powiatu), zgodnie z regulacją art. 246 k.p.a.
Czytaj też: Wybieram kolej. Co dalej ze wspólnym biletem na MPK Wrocław, Koleje Dolnośląskie i Polregio?
Fot. tytułowe: Autobus na dworcu w Trzebnicy / CC-BY-NC-SA 4.0.
Informacja opublikowana w ramach realizacji projektu „Klimat na Dolny Śląsk” Towarzystwa Benderowskiego w partnerstwie z Towarzystwem Upiększania Miasta Wrocławia, finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny. Treść dostępna na licencji CC-BY-NC-SA 4.0.