Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej: potrzeba więcej jawności
Fot. Najwyższa Izba Kontroli / Prokuratura Regionalna / Hipermiasto / CC-BY-NC-SA 4.0.
W ramach działu prawnego czasopisma Hipermiasto, prowadzonego przez Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej w ramach Mikrograntu (Projekt finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy Norweskich i Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny) opisujemy działania, które podjęło Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej na rzecz większej jawności.
W ramach badania barier prawnych aktywiści zajmujący sie działalnością zwracali uwagę na brak dostępnych danych i trudności z pozyskaniem informacji publicznej. Naszym zdaniem odpowiedzią na te problemy jest przede wszystkim szerszy obowiązek publikacji kluczowych dokumentów w Biuletynach Informacji Publicznej.
Czytaj też: Badanie barier prawnych dla organizacji pozarządowych
Publikacja rejestrów i informacji dotyczących decyzji o warunkach zabudowy
Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej dnia 2o lutego zwróciło się do Ministerstwa Rozwoju i Technologii ws. obowiązku publikacji informacji o złożeniu wniosku o decyzję o warunkach zabudowy
Wprowadzenie Rejestru Urbanistycznego zapewni jawność decyzji administracyjnych związanych z planowaniem. Zanim jednak ten rejestr powstanie, wiedza o warunkach zabudowy pozostaje niejawna i dostępna wyłącznie stronom. Uważamy, że w ramach prac nowelizujących ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym warto już wcześniej uporządkować tę kwestie.
Informacje takie są publikowane np. w odniesieniu do decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (w publicznie dostępnym wykazie), w odniesieniu do wniosków o pozwolenie na budowę (w rejestrze RWDZ) czy w odniesieniu do specustawy mieszkaniowej (w Biuletynie Informacji Publicznej).
Nie jest zrozumiałe, dlaczego tylko ten dokument w procesie inwestycyjnym, nie ma ustanowionego takiego obowiązku. Kwestie budowlane i planistyczne są przedmiotem zainteresowania publicznego. Wprowadzenie tego przepisu nie będzie dużym obciążeniem dla organów, gdyż i tak w takiej sprawie są zawiadamiane strony postępowania. Postulat dotyczy również wniosków o uchylenie, zmianę i stwierdzenie nieważności decyzji lub wznowienie postępowania.
Brak publikacji wniosków budzi też wątpliwość względem zgodności z konwencją z Aarhus, a także rozporządzenia (WE) nr 1367/2006 w sprawie zastosowania postanowień Konwencji z Aarhus o dostępie do informacji, udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji oraz dostępie do sprawiedliwości w sprawach dotyczących środowiska do instytucji i organów Wspólnoty. Decyzje o warunkach zabudowy oraz wnioski o ich wydanie są bowiem dokumentami dotyczącymi środowiska, a postępowania wymagają udziału społeczeństwa.
Drugi postulat to ustanowienie obowiązku publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej rejestru decyzji o warunkach zabudowy. Decyzje o warunkach zabudowy są dostępne na wniosek zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej, ale obywatele mogą nie wiedzieć o ich wydaniu. Rejestry takie są prowadzone na podstawie art. 67 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, więc nie będzie to nadmierne obciążenie.
Publikacji powinien podlegać rejestr od początku prowadzenia, zatem od 1995 r. Rejestry są prowadzone, więc wymaga to niewielkiego nakładu pracy.
Ministerstwo: Rozważymy publikację decyzji
Ministerstwo dnia 20 marca 2024 r. odpowiedziało na wniosek.
– Dziękuję za przesłany wniosek. Inicjatywa ze strony obywateli jest istotna i stanowi cenne źródło informacji dla administracji rządowej. Swobodny i ciągły dostęp do danych z zakresu planowania przestrzennego jest kluczowy – stąd inicjatywa tworzenia Rejestru Urbanistycznego jako spójnego w skali kraju systemu teleinformatycznego. Obowiązek publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej informacji o złożeniu wniosku o decyzję o warunkach zabudowy oraz rejestru decyzji o warunkach zabudowy jest rozważany. Ministerstwo ma świadomość potrzeby udostępniania, w formie rozwiązań o
charakterze systemowym, jednocześnie należy zauważyć, że bez rozwiązań technicznych może być zbyt dużym obciążeniem dla gmin. Ewentualne zmiany legislacyjne będą elementem konsultacji, zachęcam zatem do aktywnego uczestnictwa w kolejnych procedurach legislacyjnych – podkreśla Anna Michalik, zastępczymi dyrektora Departamentu Planowania Przestrzennego.
Czytaj też: Mandaty i wykroczenia. Czym są, jak się odwoływać? Poradnik Stowarzyszenia Nowoczesnej Edukacji Prawnej
Publikacja decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach
Ministerstwo Klimatu i Środowiska 8 lutego otrzymało wniosek o Rola decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach jest kluczowa, o czym nie trzeba przekonywać. To dokument, który konkretyzuje prawo środowiskowe i skupia w sobie wszystkie aspekty ochrony środowiska, a samo postępowanie jest elementem udziału obywateli w decydowaniu o środowisku.
Ustawa z 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko wychodziła z założenia, że wystarczy wykaz oraz możliwość wystąpienia z wnioskiem o przesłanie takiej decyzji. W czasie jej uchwalania (2008 r.) wtedy dobre i wyhchodzące naprzeciwko potrzebom obywateli rozwiązanie.
SNEP uważa, że w epoce daleko idącej cyfryzacji to zbyt mało i takie rozwiązanie nie jest dostosowane do realiów 2023 roku, w których wszystkie informacje są coraz bardziej dostępne w sieci. Treści całych decyzji powinny być publikowane obowiązkowo, np. w terminie 7 dni od ich wydania. Dotyczyć to powinno również decyzji pierwszej i drugiej instancji lub decyzji zmieniających. W publicznie dostępnym wykazie, o którym mowa w art. 21 ustawy, powinny być umieszczane linki do wydanych decyzji.
Umieszczanie decyzji nie będzie zbyt dużym obciążeniem dla organów administracji publicznej. W praktyce wszystkie decyzje i tak są tworzone w formie cyfrowej, zatem istnieje forma cyfrowa i nie ma potrzeby dodatkowego skanowania. Anonimizacja najczęściej ogranicza się do imion i nazwisk.
Publikacja samej decyzji powinna zresztą zastąpić obwieszczenie o jej wydaniu, co również wyrównałoby obciążenie administracyjne: czas poświęcany na tworzenie obwieszczenia i jego publikację mógłby być na publikację samej decyzji.
Dodać należy, że publikowanie tych decyzji zmniejszy liczbę wniosków o dostęp do informacji o środowisku kierowanych do organów administracji publicznej w sprawie tych decyzji, co uwolni pracę urzędników, zatem zmiana nie będzie się wiązała sumarycznie ze zwiększonymi kosztami administracyjnymi, a możliwe są nawet oszczędności czasu pracy urzędników.
Zwiększenie jawności w tym zakresie będzie miało pozytywny wpływ na promowanie prawa środowiskowego, umożliwi szerokie zapoznawanie się z podjętymi decyzjami przez obywateli, a także zwiększy przestrzeganie postanowień tych decyzji.
Jak poinformowano, dnia 8 lutego, wniosek został zarejestrowanmy w systemie EZD MKiŚ pod numerem wpływu RPW/10659/2024 i przekazany do Departamentu Prawnego. Jak na dzień 22 marca 2024 r. SNEP nie otrzymał odpowiedzi na wniosek.
Czytaj też: Organy w fundacji. Jak poradzić sobie z prawnymi zawiłościami?
Publikacja zezwoleń drogowych
8 lutego 2024 r. Ministerstwo Infrastruktury otrzymało analogiczny wniosek, gdy chodzi o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Art. 11f ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych stanowi tylko o tym, że w Biuletynie Informacji Publicznej umieszczane jest zawiadomienie o wydaniu tej decyzji.
Nie ma powodu, by nie była umieszczana i to bezterminowo również sama decyzja. Jest tworzona i tak w formie cyfrowej, a także co do zasady nie wymaga anonimizacji. W epoce daleko idącej cyfryzacji standardem powinno być publikowanie istotnych z punktu widzenia obywateli i państwa decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej tak, by ograniczyć papierowe wnioski i odpowiedzi na wnioski.
Publikacja w BIP wyłącza tymczasem zgodnie z art. 10 ustawy o dostępie do informacji publicznej udostępnienie w formie wnioskowej (w tym kserowanie), zatem zmniejszy się zużycie papieru, gdyż nie będzie można już składać wniosków o ksero.
Decyzje o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej to decyzje ważne, wpływające na przestrzeń, transport, środowisko. Powinny być dostępne dla wszystkich zainteresowanych bez potrzeby składania wniosku. Tworzenie większej liczby publicznych zbiorów danych ma także pozytywny wpływ na gospodarkę. Będzie także w pełni zgodne z Programem Zintegrowanej Informatyzacji Państwa.
Jak na dzień 22 marca 2024 r. SNEP nie otrzymał odpowiedzi na wniosek.
Czytaj też: Informacja publiczna. Co zrobić, gdy nie otrzymujemy odpowiedzi na wniosek?
Rozkłady w formacie GTFS
Tym razem Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej przygotowało wniosek wspólnie z Miłoszem Cichutą z Klubu Sympatyków Kolei we Wrocławiu.
Jest to również rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie rozkładów jazdy.
Wniosek dotyczył tego, że rozkłady były tworzone w formacie GTFS oraz w ten sposób przekazywane organom do zatwierdzenia oraz publikowane na stronach internetowych przewoźników i organów. Aktualna sytuacja, w której publikowane, nie zapewnia przepływu danych i możliwości wyszukania informacji o rozkładach. Format General Transit Feed Specification (GTFS) wykorzystywany jest na całym świecie jako format udostępniania informacji o rozkładach jazdy
Publikacja plików w jednolitym standardzie umożliwi też tworzenie rozwiązań technicznych służących pasażerom przez przedsiębiorców (np. planerów i wyszukiwarek podróży), bez potrzeby ingerencji państwa.
Aktualnie pliki GTFS. dobrowolnie publikują m.in. Koleje Małopolskie, ZTM Poznań, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, ZDiTM Szczecin a nawet Kombus z Kórnika. W praktyce i tak są pliki rozkładowe tworzone za pomocą narzędzi informatycznych, zatem nie będzie wymagało skomplikowanych rozwiązań.
Rozwiązanie będzie zgodne z Programem Zintegrowanej Informatyzacji Państwa, który stanowi: “W oparciu o technologie cyfrowe rozwinięte zostaną inteligentne systemy transportowe, które znacząco wpłyną na zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa i przepustowości polskiego systemu transportowego. (…) Gromadzone i udostępnianie dane z wdrażanych systemów stanowić będą koło zamachowe dla opracowania i zaoferowania usług informacyjnych w czasie rzeczywistym dla podróżnych i kierowców.”
W ramach projektu T-Included rozwiązanie takie postulowała Politechnika Poznańska.
– Cyfryzacja rozkładów jazdy pozwala na swobodną wymianę rozkładów jazdy pomiędzy różnymi systemami informatycznymi oraz umożliwia wykorzystanie rozkładów jazdy w narzędziach informatycznych służących np. do zintegrowanego planowania podróży (tzw. planery podróży) z wykorzystaniem różnych środków transportu, należących do różnych przewoźników. Szacuje się, że różnych aplikacji na smartfony związanych z podróżowaniem są dziesiątki tysięcy. Ponadto dostępne badania sugerują, że różne grupy pasażerów w różny sposób poszukują informacji o możliwości odbycia podróży transportem zbiorowym. Pasażerowie podróżujący regularnie mogą chętniej korzystać z ulubionych, dedykowanych aplikacji (których w sklepach z aplikacjami na telefon są tysiące w różnych językach), podczas gdy pasażerowie okazjonalni mogą często nawet nie mieć świadomości, że w ich pobliżu dostępna jest usługa przewozowa, a do ewentualnych poszukiwań wykorzystują ogólne rozwiązania, takie jak wyszukiwarki internetowe czy social media. Informacja pasażerska w formie cyfrowej jest szczególnie ważna dla osób z niepełnosprawnościami. Forma cyfrowa umożliwia jej dostarczenie w sposób dostępny bez względu na rodzaj niepełnosprawności – przekonywali naukowcy.
Jak na dzień 22 marca 2024 r. SNEP nie otrzymał odpowiedzi na wniosek.
Informacja przetworzona i OPP
Akcja Miasto zwróciła sie do Ministra Sprawiedliwości z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej na rzecz uwzględnienia spraw w zwolnieniu dla organizacji pożytku publicznego również spraw z zakresu dostępu do informacji publicznej. Wniosek przygotowało Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej.
Organizacje pożytku publicznego, z uwagi na ich doniosłą rolę dla społeczeństwa, są zwolnione z opłat sądowych w sądownictwie administracyjnym, zgodnie z art. 239 par. 2 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, który stanowi: “Nie mają obowiązku uiszczania opłat sądowych organizacje pożytku publicznego, działające na podstawie przepisów o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, w sprawach własnych, z wyjątkiem spraw dotyczących prowadzonej przez te organizacje działalności gospodarczej, a także organizacje pozarządowe oraz podmioty wymienione w art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2023 r. poz. 571) w sprawach własnych dotyczących realizacji zleconego zadania publicznego na podstawie przepisów o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.”.
Dawniej uznawano powszechnie, że sprawy dostępu do informacji publicznej. Niestety, sądy administracyjne zaczęły zmieniać swoje podejście i na masową skalę zaczęły odmawiać zwolnienia.
Np. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 30 listopada 2018 r. sygnatura I OSK 159/17 mówi, że “Nie ma również podstaw do przyjmowania, że sprawa organizacji pożytku publicznego działającej na podstawie przepisów o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie staje się „sprawą własną” z tego tylko powodu, że jest inicjowana przez tę organizację. “
Orzeczenie NSA zresztą jest przejawem sprzeczności wewnętrznej, gdyż stwierdza, że “pojęcie „sprawy własnej” w rozumieniu art. 239 § 2 PostAdmU odnosić należy nie do wykonywanej przez organizację pożytku publicznego działalności statutowej ukierunkowanej na realizację interesu publicznego, lecz do pojęcia sprawy administracyjnej, w której skarga została wniesiona w ramach indywidualnego interesu prawnego takiej organizacji”.
Tymczasem art. 61 Konstytucji RP oraz ustawa o dostępie do informacji publicznej przyznają interes prawny w zaskarżeniu w ramach sprawy, zainicjowanej wnioskiem o dostęp. Interes prawny jest wtedy indywidualny, gdyż dotyczy wniosku i konkretnego postępowania w jego przedmiocie.
Trudno zgodzić się z podejściem NSA, gdyż w oczywisty sposób są to sprawy własne. Prawo dostępu do informacji publicznej przysługuje każdemu. Nie ma powodu, by prawo konstytucyjne do informacji było traktowanie odmienne niż prawa majątkowe organizacji pożytku publicznego. Budzi to wręcz wątpliwości z określoną w art. 32 zasadą równości wobec prawa.
Sprawy o dostęp do informacji publicznej są przejawem działalności pożytku publicznego. Organizacje kierują je w interesie jawności w konkretnych dziedzinach i konkretnych miejscach. Jeśli w jakichś sprawach niezbędne jest zwolnienie z kosztów, to właśnie w takich przypadkach.
Z uwagi jednak na takie, a nie inne podejście sądów, jedyną drogą zmiany jest interwencja ustawodawcy, by przywrócić istotę tego przepisu, którego celem było zwolnienie również w sprawach informacji publicznej.
Jak na dzień 22 marca 2024 r. Akcja Miasto nie otrzymała odpowiedzi na wniosek.
Czytaj też: Umowy o dzieło. Czym się różnią od umów zlecenia?
Informacja przetworzona łatwiejsza dla organizacji pożytku publicznego
Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej zwróciło się do Sejmu o zmianę w art. 3 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej i dodanie słów “lub gdy wnioskodawcą jest organizacja pożytku publicznego”.
Odnośna norma miałaby zatem brzmienie: Art. 3. 1. Prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienia do: 1) uzyskania informacji publicznej, w tym uzyskania informacji przetworzonej w takim zakresie, w jakim jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego lub gdy wnioskodawcą jest organizacja pożytku publicznego.
Przepis wprowadza szczególną kategorię informacji przetworzonej. Zgadzamy się, że nie jest możliwe jej udostępniania w każdym przypadku, gdyż dotyczy przygotowywania określonych zestawień, co zajmuje czas.
Są jednak liczne spory z uwagi na niejasną kategorię szczególnej istotności dla interesu publicznego. W efekcie inicjowane są liczne postępowania sądowe. Wprowadzenie jasnej regulacji umożliwi uniknięcie zatkania sądownictwa administracyjnego. Skoncentruje też uwagę organów administracji na wnioskach, które będą pochodzić od podmiotów innych niż komercyjne, opartych o interes publiczny.
Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej stoi na stanowisku, że organizacje pożytku publicznego nie powinny uzasadniać szczególnego znaczenia dla interesu publicznego, gdyż z przyczyn podmiotowych należy uznać istnienie takiego interesu w tym przypadku.
Organizacje pożytku publicznego to szczególna kategoria organizacji, która reprezentuje interesy obywateli w najważniejszych sprawach. Przyznanie przez państwo takiego statusu jest wyrazem szczególnego ich statusu, opartego o zaufanie.
Organizacje pożytku publicznego informacje publiczną wykorzystywać będą nie do celów prywatnych, a do celów publicznych: propozycji naprawy państwa, badań naukowych, rozwoju trzeciego sektora, rozwoju kultury i gospodarki. Na to wskazuje dotychczasowe doświadczenie tych organizacji, które nie dopuszczają się nadużyć w tej dziedzinie, a przeciwnie – w ramach licznych działań wykorzystują dane do tworzenia propozycji zmian. Wiele z tych propozycji stało się kanwą dla rozwiązań, proponowanych przez obecny rząd.
Ograniczona liczba tych podmiotów oraz ich profesjonalizm spowodują, że nie należy się obawiać nadużycia. OPP do tego są poddane szczególnej kontroli przewodniczącego Komitetu ds. Pożytku Publicznego który może wnioskować o odebranie statusu.
OPP muszą też przestrzegać dodatkowych wymagań np. w zakresie tworzenia sprawozdań merytorycznych oraz tworzenia kolegialnych organów kontroli. Organizacje te stanowią najbardziej profesjonalną część trzeciego sektora.
Jak na dzień 22 marca 2024 r. SNEP nie otrzymał odpowiedzi na petycję, nie ma jej też na liście petycji sejmowych.
Czytaj też: Umowy o dzieło. Czym się różnią od umów zlecenia?
Większa jawność w przypadku decyzji UKE
W uwagach do ustawy – Prawo komunikacji elektronicznej SNEP domagał się poszerzenia zakresu informacji publikowanych w Biuletynie Informacji Publicznej. Uważamy, że im szersza będzie wiedza o praktyce stosowania przepisów, tym większy efekt regulacyjny można uzyskać.
Przedsiębiorcy, użytkownicy, prawnicy i inni interesariusze będą mieli szerszy dostęp do metod rozumowania organów, a zatem do zasad przestrzegania prawa w konkretnych przypadkach. Art. 5 ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz art. 444 projektowanej ustawy zapewnia konieczność uwzględnienia przy publikacji ochrony danych osobowych i tajemnicy przedsiębiorstwa. Dotyczyło to przede wszystkim wszystkich decyzji o nałożeniu kar.
Również np. przekazywane Unii Europejskiej informacje na temat ogólnego przedmiotu odwołań, liczby wniosków odwoławczych, czasu trwania postępowań odwoławczych oraz liczby wydanych decyzji o zastosowaniu środków tymczasowych również powinny być dostępne powszechnie, w BIP UKE.
Według organizacji, dostawca usług komunikacji elektronicznej co najmniej raz w roku powinien podawać do wiadomości publicznej wyciąg z rejestru naruszeń danych osobowych, po odpowiedniej anonimizacji. Takie rozwiązanie pozwoli zwiększyć kontrolę użytkowników nad ochroną ich danych osobowych.
Jak na dzień 22 marca 2024 r. uwagi nie zostały rozpatrzone.
Czytaj też: Krajowy Rejestr Sądowy w pytaniach i odpowiedziach. Rejestracja fundacji i stowarzyszeń
Uwagi do projektu ustawy o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych
Stowarzyszenie Nowoczesnej Edukacji Prawnej dnia 11 marca 2024 r. złożyło uwagi do projektu ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych.
Organizacja wniosła o zmianę miejsca publikacji regulaminu biura informacji gospodarczych. Zgodnie z projektem minister właściwy do spraw gospodarki publikuje na swojej stronie internetowej, a powinien udostępniać w Biuletynie Informacji Publicznej.
To Biuletyn Informacji Publicznej jest “urzędowym publikatorem teleinformatycznym” utworzonym “w celu powszechnego udostępniania informacji publicznej, w postaci ujednoliconego systemu stron w sieci teleinformatycznej” (art. 8 ustawy o dostępie do informacji publicznej). Jako że zatwierdzenie regulaminu następuje w formie decyzji administracyjnej, która stanowi dokument urzędowy (art. 3 ust. 1 pkt 2 i art. 6 ust. 1 pkt 4 lit. a tiret pierwsze ustawy o dostępie do informacji publicznej), treść taka stanowi informację publiczną. Właściwa jest zatem czynność udostępnienia, a nie publikacji.
Jak wskazał Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 26 listopada 2013 r., II SAB/Lu 605/13 “Udostępnienie informacji publicznej w Biuletynie Informacji Publicznej wyłącza obowiązek jej udostępniania na wniosek zainteresowanego.” Takiego waloru nie będzie już miała publikacja na stronie internetowej ministerstwa, która nie jest Biuletynem Informacji Publicznej, co może spowodować kierowanie zbędnych wniosków w tej sprawie.
Należy też zwrócić uwagę na potrzebę spójności wewnętrznej z przepisem art. 11a ust. 2 nowelizowanej ustawy, zgodnie z którym “Minister właściwy do spraw gospodarki udostępnia oraz aktualizuje w Biuletynie Informacji Publicznej wykaz biur wykonujących działalność gospodarczą oraz ich adresów, na które należy przekazywać informacje gospodarcze.”, co jest rozwiązaniem prawidłowym.
Organizacja wniosła też określenie, że informacje biura są publikowane na stronie internetowej wpisanej do Krajowego Rejestru Sądowego.
Krajowy Rejestr Sądowy jest miejscem, w którym udostępnia się adres strony internetowej. Obywatele mogą nie znać adresu strony, gdyż nie ma co do zasady obowiązku ogłoszenia adresu strony internetowej, strony internetowe nie są też udostępniane zgodnie z art. 11a nowelizowanej ustawy. Przedsiębiorca może też prowadzić szereg różnych stron. Warto zatem jasno określić, że chodzi o tę, wpisaną do rejestru.
Jak na dzień 22 marca 2024 r. uwagi nie zostały rozpatrzone.
Czytaj też: Doręczenia elektroniczne. Kiedy wejdą, na czym polegają, co z NGO?
Informacja Stowarzyszenia Nowoczesnej Edukacji Prawnej. Treść dostępna na licencji CC-BY-NC-SA 4.0.
Projekt finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy Norweskich i Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.