Tramwaj na Bartoszowice. Krótkie przedłużenie, ale potrzebne
Tramwaj na Bartoszowice to jedna z mniejszych inwestycji tramwajowych, które planowane były do realizacji w ostatnich latach. Zgodnie z zapowiedziami, miałby zaczynać się przy pętli Biskupin, a kończyć się w miejscu obecnej pętli autobusowej przy ul. Baciarellego.
Czytaj też: Tramwaj na Popowice. Dobra inwestycja, gorzej z układem linii
Tramwaj na Bartoszowice w studiach planistycznych
Przedłużenie było zaplanowane jeszcze w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Wrocławia z 1998 r.
Również w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Wrocławia z 2006 r. i 2010 r. była obecna ta inwestycja tramwajowa.
Plan Generalny Rozwoju Transportu Szynowego z 2007 r. w etapie trzecim (po roku 2015) przewidywał właśnie m.in. przedłużenie trasy tramwajowej na Bartoszowice.
W 2012 r. Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia zaproponowało budowę trasy przy okazji likwidacji pospiesznej linii E, łączącej Bartoszowice z Gądowem Małym, zlikwidowanej przy budowie tzw. tramwaju plus.
– Kontynuując dyskusję o budżecie Wrocławia, proponujemy rozbudowę układu komunikacyjnego w rejonie osiedla Bartoszowice poprzez przedłużenie torów tramwajowych wzdłuż ulicy Olszewskiego od obecnej pętli „Biskupin” do nowej pętli „Bartoszowice”, zlokalizowanej przy zbiegu ulic Olszewskiego i Bacciarellego. Należy podkreślić, że inwestycja ta ma charakter wybitnie niskokosztowy – według danych Urzędu Miejskiego kwota potrzebna na realizację to zaledwie 2 mln zł. Jednocześnie przedłużenie tramwaju na Bartoszowice pozwoli na lepsze skomunikowanie tego osiedla z centrum – zwłaszcza w sytuacji likwidacji autobusu E, który umożliwiał mieszkańcom Bartoszowic bezpośredni dojazd np. w rejon placów: Dominikańskiego i Jana Pawła II oraz w okolice Rynku – pisali aktywiści.
Czytaj też: Tramwaj na Swojczyce. To nie może być jedyna inwestycja tramwajowa
Tramwaj na Bartoszowice zgłoszony do WBO
W 2013 r. o trasie pisała Gazeta Wrocławska. – W Planie Generalnym Rozwoju Transportu Szynowego wskazano na możliwe przedłużenie trasy tramwajowej w ul. Olszewskiego do nowej pętli zlokalizowanej w ul.Bacciarellego. Nie określono, kiedy dokładnie linia miałaby powstać. Aktualnie nie mamy szczegółowych planów w tym zakresie – mówiła w rozmowie z gazetą Julia Wach z urzędu miejskiego Wrocławia.
W 2014 r. trasa tramwajowa została zgłoszona do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. – Realizacja wydłużenia linii tramwajowej z Sępolna na Bartoszowice na podstawie „Plan Generalny rozwoju transportu szynowego we Wrocławiu. Wersja poszerzona Warszawa-Wrocław, czerwiec 2007 r.” Pozwoli zastąpić zlikwidowaną linię autobusową E – brzmiało uzasadnienie projektu.
Projekt został jednak odrzucony, z uzasadnieniem: „koszt realizacji projektu znacznie przekroczy kwotę 1,5 mln zł.”
Czytaj też: Rada miejska przyjęła stanowisko ws. Wrocławskiego Węzła Kolejowego
Tramwaj na Bartoszowice w programach
„Tramwaj na Bartoszowice znalazł się m.in. w stworzonym za prezydentury Rafała Dutkiewicza Wrocławskim Programie Tramwajowym z 2016 r. jako niezbędny dla przygotowania do realizacji kolejnych tras po 2022.
Budowę trasy obiecał też w 2018 r. swoim programie wyborczym prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Inwestycja znalazła się też w studium zagospodarowania przestrzennego z 2018 r.
Trasa stała się również częścią Społecznego Programu Tramwajowego stworzonego w 2021 r. przez TUMW i Akcję Miasto – w wariancie bazowym i wariancie optymistycznym.
– Wariant bazowy zakłada środki inwestycyjne o 180 mln zł większe, a za to można dodatkowo zbudować krótkie, ale potrzebne odcinki na Bartoszowice, Stabłowice, ul. Słowackiego oraz II etap trasy na Jagodno – podkreślali aktywiści.
Czytaj też: Tramwaj na Maślice jest istotny dla rozwoju Wrocławia. Inwestycja musi powstać
Tramwaj na Bartoszowice. Magistrat rezygnuje
Jednakże już w przedstawionym przez urząd miejski Wrocławskim Programie Tramwajowym 2.0. z 2022 r. stwierdzono, że nie ma potrzeby budowy tego odcinka.
– Trasa o długości 700m – najkrótsza spośród analizowanych. Oddane w roku 2021 do użytku wyremontowane torowisko na ul. Olszewskiego wraz z pętlą Biskupin poprawi standard infrastruktury na tym ciągu. Trasa zaplanowana jako 700 m wydłużenie ma wprawdzie dostępny terenowo korytarz, ale przebiega w sąsiedztwie bardzo cennego drzewostanu, rosnącego w szpalerze wzdłuż ul. Olszewskiego. Korzyści dla mieszkańców w związku z uruchomieniem tego wydłużenia nie są spektakularne, szczególnie w kontekście wyczerpania potencjału inwestycyjnego w tym rejonie oraz akceptowalnej przez mieszkańców obecnej ofercie transportu zbiorowego. Nie rekomenduje się podejmowania działań na horyzont 2030 – zapisano w analizie WPT 2.0.
Według analiz, w promieniu 500 metrów od trasy mieszka 3952 osób (a docelowo może mieszkać 4935 osób), a szacunkowy koszt inwestycji to 20 mln zł. Niezbędna byłaby przebudowa pętli Biskupin (budowa rozjazdu) oraz przystanku w kierunku do centrum za pętlą. Potencjalne ryzyka to działania inwestycyjne na obszarze cennym przyrodniczo oraz historycznie, uzgodnienia konserwatorskie oraz szczególne podejście do projektowania i realizacji w pobliżu drzew.
Można polemizować z tym, czy potencjał inwestycyjny w tym rejonie został wyczerpany, plany zagospodarowania przestrzennego przewidują bowiem sporo możliwych inwestycji.
Czytaj też: Jakub Janas: Aktywizm w dziedzinie transportu jest bardzo potrzebny. Chcemy zmiany obecnej polityki
Fot tytułowe – Tramwaj na Bartoszowice. Planowana trasa / Hipermiasto / CC-BY-NC-SA 4.0.
Informacja opublikowana w ramach realizacji projektu „Tramwaje i kolej dla klimatu”, finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy Norweskich i Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny. Treść dostępna na licencji CC-BY-NC-SA 4.0.