Wizyta studyjna w Karpaczu: Za dużo samochodów, czekamy na kolej
Towarzystwo Benderowskie w ramach projektu „Klimat na Dolny Śląsk” odwiedziło Karpacz w ramach wizyty studyjnej, by ocenić kwestie, związane z transportem, ekologią i estetyką miejscowości.
Karpacz to najważniejszy dolnośląski kurort, leżący u stóp Karkonoszy. Rocznie odwiedza go aż 150 tys. turystów. Karkonoski Park Narodowy to zaś Rezerwat Biosfery UNESCO, obejmujący m.in. unikalny ekosystem piętra alpejskiego.
Komunikacja w Karpaczu
Zdecydowanie pozytywnie ocenić należy działalność Karkonoskiej Komunikacji Powiatowej. Kursuje przez praktycznie cały Karpacz (m.in. przystanki Wang, Pegaz, Biały Jar, Dworzec Kolejowy), pełni zatem funkcję faktycznej komunikacji miejskiej. Takt nie jest równy, ale autobusy są dostępne zasadniczo co pół godziny.
KKP jest dobrym rozwiązaniem jak na polskie warunki, choć żeby osiągnąć poziom znany z państw zachodnich, nadal wymaga zmian, np. w zakresie częstotliwości kursów. Brakuje np. kursu z Jeleniej Góry w stronę Karpacza między godzinami 18.31 a 19.50, co może powodować długie czekanie na dworcu w przypadku spóźnienia się kursu Kolei Dolnośląskich z kierunku Wrocławia i Wałbrzycha, który przybywa do Jeleniej Góry o godz. 18.26.
Pozytywnie należy ocenić również działalność prywatnej komunikacji autobusowej Karpacz-Bus, zwłaszcza że kursuje również w dwa miejsca nieobsługiwane Karkonoską Komunikacją Powiatową: Skalne Osiedle oraz wyciąg na Kopę (ul. Turystyczna). Niestety, ostatni kurs z ul. Turystycznej odjeżdża o godz. 18.10, co uniemożliwia dostanie się do centrum Karpacza przy wyruszeniu o godz. 18 z Kopy wyciągiem w dół.
Kuriozalną informacją był protest taksówkarzy przeciwko komunikacji miejskiej. Uważamy, że komunikacja powinna być wspierana i organizowana przez władze publiczne, a jej celem powinno buć zmniejszenie ruchu aut, w tym taksówek.
Centrum Karpacza
Centrum Karpacza (ul. Konstytucji 3 maja) została parę lat temu przekształcona na deptak. Niestety, brak przejazdu dla samochodów nie zawsze jest przestrzegany. Deptak można by też poszerzyć w stronę wschodnią, do ul. Parkowej.
Nadal w centrum sporo jest elementów o wątpliwej estetyce, np. bud czy szyldów. Warto zastanowić się, czy uchwała krajobrazowa dla Karpacza przyniosła skutek, który był zamierzony.
Niestety np. przy ul. Parkowej sporo jest parkingów, które mocno psują wizerunek miejscowości. Odpowiedzią powinna być znacznie lepsza komunikacja nie tylko regionalna, ale też międzymiastowa. Po rewitalizacji linii kolejowej powinny powstać połączenia dalekobieżne, w tym do Warszawy, Trójmiasta czy Krajowa.
Czytaj też: Starostwa powiatowe nie chcą organizować transportu publicznego
Smuci fakt, że nawet przy nowych, prestiżowych inwestycjach, krajobraz psują parkingi terenowe.
Pozytywnie oceniamy fakt, że część uliczek została wyłączona z ruchu samochodowego (np. ul. Kopernika). Sytuacja pieszych wydaje się być znacznie lepsza niż w Szklarskiej Porębie.
Karkonoski Park Narodowy
Podczas wizyty odwiedziliśmy też Karkonoski Park Narodowy, na czele z najwyższą górą Śląska i Czech – Śnieżką.
Kolejka z Karpacza na Kopę czynna jest dłużej niż w Szklarskiej Porębie, mianowicie o godz. 18 w porównaniu z godziną 16. Uważamy, że to lepsze rozwiązanie, gdyż unika się tłoków o jednej godzinie, dość wczesnej.
Z wyciągu na Kopę widać, jaką estetyczną i ekologiczną pomyłką była budowa hotelu Gołębiewski, który nie pasuje do lokalnej architektury, dominuje nad okolicą i wzmaga ruch samochodowy.
Karkonoski Park Narodowy wprowadził jednokierunkowy ruch na czerwonym szlaku z Domu Śląskiego na Śnieżkę. Rozwiązanie to należy ocenić jednoznacznie pozytywnie, gdyż ruch dwustronny po wąskiej ścieżce był uciążliwy i niebezpieczny.
Wybieram kolej: Dworzec w Karpaczu
Podczas wizyty odwiedziliśmy też nieczynny dworzec w Karpaczu. Trwają prace nad rewitalizacją trasy kolejowej z Jeleniej Góry do Mysłakowic, finansowane z programu „Polski Ład”, przygotowywane są też dalsze odcinki do Karpacza i Kowar, które mają być – według zapowiedzi samorządu województwa dolnośląskiego – finansowane z funduszy europejskich na lata 2021-2027.
Oczekujemy, że po remoncie powstaną bezpośrednie połączenia regionalne do Wrocławia (ewentualnie z wygodną, skomunikowaną przesiadką), a także bezpośrednie połączenia PKP Intercity do Warszawy, Katowic, Krakowa, Poznania czy Trójmiasta.
Dworzec w Kapraczu położony jest na samym dole miejscowości, co może utrudnić dostęp do . Warto zastanowić się, jak połączyć kolej z dojazdem do wyżej położonych miejsc – zarówno z Karkonoską Komunikacją Powiatową, jak i komunikacją miejską. Naszym zdaniem optymalnym rozwiązaniem byłyby autobusy dowozowe na jednym bilecie z Kolejami Dolnośląskimi.
Czytaj też: Stwórzmy komunikację autobusową w Zagłębiu Miedziowym!
Przyszłe działania – „Klimat na Dolny Śląsk”
W ramach wizyty używaliśmy też zakupionego w ramach rozwoju instytucjonalnego aparatu Olympus oraz wykonywaliśmy zdjęcia na potrzeby portalu Hipermiasto i tworzonych raportów.
Planujemy wniosek w sprawie polepszenia Karkonoskiej Komunikacji Powiatowej, która jest dobrym rozwiązaniem, ale wymaga dalszego rozwoju i wzmocnienia. Komunikacja ta powinna być podstawą rozwijania transportu w całych Sudetach Zachodnich.
Inną inicjatywą, którą rozważamy, jest wniosek o stworzenie w Karpaczu planu rozwoju transportu publicznego. Podobny plan stworzyć ma Szklarska Poręba. Częścią tego planu mógłby być zakup elektrycznego taboru autobusowego z funduszy europejskich – np. wspólnie z sąsiednimi gminami (Kowary, Podgórzyn, Szklarska Poręba) i powiatem karkonoskim.
Czytaj też: Sukces! Szklarska Poręba polepszy komunikację miejską i stworzy plan rozwoju transportu