Czy gminy na Dolnym Śląsku zmniejszą odległość dla wiatraków do 700 metrów? Pytamy!
Towarzystwo Benderowskie w ramach projektu „Klimat na Dolny Śląsk” finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny zajmuje się m.in. planowaniem przestrzennym i ochroną klimatu.
8 lutego 2023 r. Sejm uchwalił zmianę ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Zgodnie z projektem to gminy mogą zdecydować o uchyleniu tzw. zasady 10H czyli dziesięciokrotnej odległości wiatraka od zabudowań w konkretnym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
Czytaj też: Dolny Śląsk na rowery! Raport Hipermiasta o polityce rowerowej
Ustawa wiatrakowa – dlaczego?
W trakcie prac sejmowych proponowana odległość od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej została zmieniona z pierwotnych rządowych 500 metrów na 700 metrów. W trakcie prac senackich powrócono do odległości 500 metrów. Teraz czekamy na ponowne rozpatrzenie ustawy przez Sejm.
– Głównym celem ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw jest wykorzystanie krajowego potencjału krajowej lądowej energetyki wiatrowej i doprowadzenie do zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych (OZE), zgodnie z celami wyznaczanymi m.in. przez Politykę Energetyczną Państwa do 2040 r. Celem dokonywanej zmiany przepisów jest ułatwienie możliwości realizacji inwestycji w zakresie lądowych elektrowni wiatrowych w gminach, które wyrażają wolę lokowania takiej infrastruktury, przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa eksploatacji oraz zapewnienia pełnej informacji o planowanej inwestycji dla mieszkańców okolicznych terenów – przekonywał rząd.
– Rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, poprzez umożliwienie jej rozwoju na rzecz realizacji przez Polskę celów związanych z udziałem OZE w produkcji energii elektrycznej do 2030 r. oraz obniżaniem emisyjności gospodarki i energetyki, może jednocześnie przynieść istotny impuls dla rozwoju gospodarczego, rozwoju branży OZE oraz sektorów związanych z inwestycjami infrastrukturalnymi oraz sektorem energetycznym – stwierdziła Rada Ministrów.
Czytaj też: Stwórzmy komunikację autobusową w Zagłębiu Miedziowym!
Pytanie o wiatraki na Dolnym Śląsku
Chcielibyśmy dowiedzieć się, czy dolnośląskie gminy skorzystają z planowanych przepisów. Dlatego Towarzystwo Benderowskie w trybie dostępu do informacji publicznej zapytało urzędy miast Miękinia i Ziębice o plany. Oto pytania, które zadaliśmy:
- Czy w Państwa gminie istnieje dokument dotyczący odnawialnych źródeł energii? Proszę o podanie adresu publikacji i strony w dokumencie.
- Czy planowane są zmiany w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, które umożliwią lokalizowanie elektrowni wiatrowych zgodnie z tzw. zasadą 700 metrów?
- Jeśli odpowiedź na pytanie 2 jest negatywna – dlaczego?
- Jeśli odpowiedź na pytanie 2 jest pozytywna – jakich obszarów będzie to dotyczyć?
- Jeśli nie da się odpowiedzieć na pytanie 2 w obecnym czasie – jakie analizy zostaną wykonane lub inne czynności podjęte przed decyzją?
- Czy planowane są konsultacje publiczne lub inna forma partycypacji publicznej w decyzjach, o których mowa w pytaniu 2?
- Czy gmina w ostatnich 5 latach podejmowała działania z zakresu odnawialnych źródeł energii (nie tylko wiatrowej) lub planuje takie działania? Proszę o wymienienie działań wraz z datami realizacji i kwotami.
- Czy gmina planuje skorzystanie z funduszy europejskich na odnawialne źródła energii?
Czytaj też: RAPORT HIPERMIASTA: Transport publiczny na Dolnym Śląsku wymaga poprawy
Zdjęcie tytułowe: Wiatraki nad Zgorzelcem / qbanez / CC-BY 3.0
Informacja opublikowana w ramach realizacji projektu „Klimat na Dolny Śląsk” Towarzystwa Benderowskiego w partnerstwie z Towarzystwem Upiększania Miasta Wrocławia, finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny. Treść dostępna na licencji CC-BY-NC-SA 4.0.